Historia Tylicza w dokumentach - Janusz Cisek

 

Dzieje Tylicza dawnego Miastka w dokumentach archiwalnych


650 lat dziejów Tylicza ma swoje potwierdzenie w dokumentach archiwalnych. Dokumenty są jednak rozproszone po archiwach polskich, słowackich oraz ukraińskich. Podczas dwuletniej kwerendy udało się zgromadzić znaczną część dokumentów dotyczących Miastka a następnie Tylicza.

1. Najstarsza wzmianka dotycząca Miastka pochodzi z przywileju króla Kazimierza Wielkiego, który nadał niejakiemu Mikołajowi z Miastka prawo lokacji Ptaszkowej. Odpis dokumentu pochodzącego z 22 maja 1359 roku zamieścił Franciszek Piekosiński w tomie 3 Kodeksu  Dyplomatycznego Małopolski, na stronach 126–127.

2. Po raz kolejny Miastko alias Novum Oppidum zostało wymienione w przywileju króla Władysława Jagiełły który przekazał dwa miasta oraz dziesięć wiosek biskupowi krakowskiemu Janowi Radlicy. Dokument wymienia miasta: Muszynę i Miastko. „CastrumMusszina cum opidosub castro sito dieto Powrosnikyacvillissibiadiacentibus et opido dieto Novum Opidum alias Mastco cum villissibiadiacentibus[…]”. Ten fragment tekstu według Stanisława Miczulskiego został zaczerpnięty ze starszego przywileju, być może wydanego przez Władysława Łokietka.Odpis dokumentu pochodzącego z 30 lipca 1391 roku Franciszek Piekosiński zamieścił tomie 2 Kodeksu Dyplomatycznego Katedry Krakowskiej św. Wacławanastronach 161–162. Dokument wymienia kilka wsi, na temat których brak jest jakichkolwiek wzmianek po 1391 roku. Zastanawiające jest również, że dokument Jagiełły nie wymienia lokowanej w 1356 roku Małej Muszyny – Muszynki.

3. Dnia 8 stycznia 1547 roku biskup krakowski, Samuel Maciejowski wydał dokument, w którym udzielił uczciwemu mieszczaninowi Dankowi z Miastka„[…]virhonestus de Miastko” , przywileju założenia sołectwa Krzenycze„[…]innovaradiceKrzenycze”.

4. W Archiwum Okresnym w Bardejowie znajduje się zachowana korespondencja rajców bardejowskich ze starostami muszyńskimi. Treść korespondencji potwierdza zanik miejskiego charakteru Miastka w XV i XVI wieku oraz zasiedlanie Miastka początkowo przez Wołochów, a później przez Rusinów. Ze znajdujących się tam dokumentów poznajemy nazwiska niektórych sołtysów miasteckich.

5. 26 czerwca 1612 roku na zamku w Bodzentynie biskup krakowski Piotr Tylicki, za zgodą króla Zygmunta III Wazy, wydał przywilej lokacji miasta Tylicz na gruncie dawnego Miastka. W wydanym przywileju biskup Tylicki napisał między innymi: „[…]zaczym, iż w Kluczu naszym Muszyńskim miesce nazwane Miastkiem prawa miejskie miało, jakoż przywilej zasadzenia baczymy y tego dochodzimy a czasem na wieś obrócone obywatele zaś jego od wiary świętego Rzymskiego katolickiego kościoła odstąpiwszy greckie obieli nabożeństwo… tedy pozwalamy, aby obywatele domostwa swoje między gruntami – miasto fundamentami starych murów obwiedzione zbudowali[…]”. Przywilej spisano na zamku biskupim w Bodzentynie w obecności: Jana Gostkowskiego z Krakowa, Andrzeja Łukomskiego z Sandomierza, Andrzeja Zagórnego z Kielc oraz kanonika Szymona Sarnowskiego, Grzegorza Drzewieckiego, Kacpra Bolimskiego, Krzysztofa Sokołowskiego i Blasio Rosińskiego - przedstawicieli kurii biskupiej. Pod dokumentem podpisał  się biskup krakowski Piotr Tylicki oraz scholastyk Andrzej Lipski, późniejszy biskup krakowski w latach 1630–1631.

6. Nie odnaleziono pierwszego dokumentu lokacyjnego. Brak jest również jego kopii. Być może tak jak dokumenty lokacyjne Muszyny spłonął.  Pożary w przeszłości licznie nawiedzały miasteczka z drewnianą zabudową. Najważniejszym dotychczas odnalezionym dokumentem rozstrzygającym kwestię daty lokacji Miastka jest rewizja z 1614 roku. Dokument spisany 21 lipca 1614 roku w Muszynie przez Jana Foxiusa oraz Jana Frydrychowskiego, kanoników krakowskich potwierdza nadanie przywileju lokacyjnego dla Miastka przez króla Kazimierza Wielkiego w roku 1363. Dokument przeprowadza rewizję przywileju lokacyjnego kazimierzowskiego i późniejszego biskupiego. Najistotniejszą jest informacja potwierdzająca lokację Miastka w 1363 roku przez króla Kazimierza Wielkiego. Dokument omawia też przywilej biskupi z 1612 roku, określający ramy praw i obowiązków mieszczan tylickich, analogicznie jak w przywileju obowiązującym ówcześnie dla Muszyny. Omówione w rewizji detale dotyczą murów miejskich, kościołów greckiego i łacińskiego oraz młyna. Dowiadujemy się o protestach miasteckiego wójta,  właściciela młyna. Przywilej biskupi mówił o budowie nowego młyna, z którego dochody miały płynąć do skarbca biskupiego. Fundamenty parafialnego kościoła łacińskiego położone były pośrodku miasta. Parafia łacińska otrzymała na uposażenie w biskupim przywileju dwa łany pola, lecz były one wówczas w posiadaniu parocha greckiego. Dokument wspomina też o czterech jarmarkach w roku, na które mają przybywać również kupcy z Węgier, nie tylko z bydłem i końmi, lecz również z produktami spożywczymi i wyrobami rzemieślniczymi. Ciekawa jest też informacja, że Miastko przed lokacją biskupią liczyło zaledwie 18 zamieszkałych domów, a po lokacji w chwili rewizji w roku 1614, już jako Tylicz 50 domów.

7. Bardzo cenną informacją jest też wzmianka pochodząca z 1615 roku a zmieszczona w Acta Episcopalia. Pozwani Fiorens i Prokop Worchacze, ówcześni dziedziczni wójtowie miasteccy, przedstawiają biskupowi krakowskiemu Piotrowi Tylickiemu przywilej na wójtostwo spisany 10 września 1363 roku na pergaminie. Oryginalność dokumentu opieczętowanego królewską pieczęcią Kazimierza Wielkiego potwierdza osobiście sam biskup Tylicki. W przywileju jest mowa między innymi o nadaniu wójtom miasteckim sześciu łanów pola.
8. W roku 1627 biskup krakowski Marcin Szyszkowski wydał ważny dla miasta dokument – przywilej na organizację  tylickich cechów rzemiosła wszelakiego. Przywilej został zredagowany na wzór statutu dla cechów rzemieślniczych Muszyny i innych miast biskupich.
9. 29 sierpnia 1633 roku, w dniu przyjazdu komisji biskupiej została założona Księga miasta Tylicza, która jest bogatym źródłem wiedzy na temat XVII i XVIII wiecznego Tylicza. Księga ta zaczyna się następującym wpisem: „Xięga zapisów i spraw Miasteczka Tylycza za zawiadywania Urodzonego Jęci Pana Jana Bedleńskiego z Bedlna sprawione, których dziele pisane bydzpoczeły od dnia dwudziestego dziewiątego sierpnia w Roku Pańskim Tysiąc szestsetnyn trzydziestym y trzecim. In Nomine Domini Amen”. Na pierwszej stronie tejże znajduje się informacja o przyjeździe do Tylicza biskupich komisarzy: „Działo się na Miejscu Sądowym w Miasteczku Tylicz dnia dwudziestego dziewiątego sierpnia roku tysiąc sześćsetnym trzydziestym trzecim. Przed Sądem Ich Panów Comifsarzówniżey w obwieszczeniu wyrażonych tenże przy bytności Urodzonych Ich Panów Eustachego Dunina Rzuchowskiego, Radłowskiego y Pana Jana Bedleńskiego z Bedlna Muszyńskiego y Starostów tudzież przy bytności Muszyńskiego y Tylickiego Urzędu y wszystkiego gminu obywatelów Miasteczka Tylicza. Księga prowadzona była przez wiele pokoleń pisarzy przez prawie dwieście lat. Jest bogatym źródłem wiedzy na temat życia w XVII i XVIII wiecznym Tyliczu.

10. W roku 1657 biskup krakowski Piotr Gembicki przekazał wójtostwo tylickie w dożywocie Wojciechowi Bedleńskiemu i jego małżonce, w zamian za obronę granic miasta i kresu od strony Węgier:  „Anno 1657, Cracoviaech 15 May, Rdidmus Petrus Gembicki, Eris Cracoviey. Prawowite Woytostwo Tylickie do dispositiey sprawione Urodzonemu Panu Wojciechowi Bedlińskiemu y Katarzynie Siewierskiey małżonkom cum 10 lancisagri dożywotnie cum aprobationeUnbisCapliniektóremi polami do tych łanów należącemi jeziorami, stawami, budynkami z młynem, foluszem, Piłą y wolną karczmą do szynku wszelakich ligurów. Kontenta Priuilegy do obronienia granic od Węgier armatno stawać odstrictusest. Co do tych dóbr należy coramActisICCrmi oddaliwszy się od świeckiego prawa stawać powinni ci Donatariuszowi od wszelkich innych ciężarów wolni. Czynsz płacą na Św. Marcin”. Odpis tego dokumentu znajduje się w Archiwum Kapituły Krakowskiej w Inwentarzu klucza muszyńskiego z 1668.

11. Wspomniany inwentarz zawiera ponadto wykaz mieszczan, odpis przywileju erekcyjnego, opis miasta, powinności mieszczan, odpis ordynacji podatkowej biskupa Jakuba Zadzika wydanej dla miast Tylicza i Muszyny pochodzącej z 13 lutego 1638 roku.
Inwentarz z 1668 roku wymienia już tylko 55 domów, od których płacono po 26 gr. Burmistrzem Tylicza w 1668 roku był Ignacy Strąciwilk a jednym z rajców Ignacy Miecznik. Inwentarz wymienia imiona i nazwiska mieszczan tylickich z 1668 roku. Byli to: Fil Płownia, Jan Misła, Jan Galbera, Jan Miecznik, Jan Ślusarz, Hryć Prokop, Michał Fedorczyn, Krzyś Bielicki, Fedor Żurawik, Marcin Wojcik, Jacko Kowal, Paweł Cieliczka, Stec Fediak, Lesio Parylak, Wasyl Popowicz, Jan Cechmistrz, HnatNieściorek, Szymon Przyrodzki, SemanKuczowiąt, Warchoł Gbusik, Jan Sywulak, Choma Cieliczka, Piotr Fedak, Jan Dmietra, Michał Dmitrow, Jan Kowalik, Jędrzej Burzanowski, Walenty Żołądź, Jan Garcarz, Jan Parylak, Olexa Truchan, Danko Nieściorak, Waśko Racyniak, Olexa Juszczak, Jan Mieyski, Grzegorz Tkacz, Piotr Makuch, Jacko Kopeć, Hamerniczka, Wojciech Koczwara, Waśko Truchan, Mikuła Dziumba, Kondrat Maiceyszyn, Fedor Pieniąszko, Lazar Semańcząt, Dymitr Semańcząt, Piotr Siemańcząt, Paweł Semańcząt, Jędrzej Cymbała, Jędrzej Semańcząt, Lesio Fedorczyn, TymkoCzernolak, Tymko Cieliczka, Lesio Dańczyszyn, Maciej Feydzin.
     Z inwentarza roku 1668 dowiadujemy się, że tyliczanie posiadali 21,5 łanów ról pod miastem. Grunty były górzyste i nieurodzajne „…urodzi się na łanie owsa plus minus 60 kóp, a inszychzbórz nie sieją”. Łany były rozdzielone pomiędzy 50 mieszczan. Ponadto w Tyliczu mieszkało 2 chałupników oraz 1 uprzywilejowany. Ciężary ponoszone przez tylickich mieszczan były liczne i uciążliwe. Inwentarz wymienia: dań barania – 1 baran na każdych 30, serowe 6 gr od każdego domu, i pańszczyzna, którą musieli odrabiać zagrodnicy posiadający zagrody na świeżo wykarczowanych gruntach po 4 dni w tygodniu od wiosny do jesieni oraz 3 dni w tygodniu od jesieni do wiosny. Tyliccy mieszczanie posiadali oprócz domów także ogrody, pola uprawne oraz pastwiska. Płacili podymne z 94 domów gdyż 4 rajców było zwolnionych z opłaty. Wysokość podymnego 1668 roku w Tyliczu wynosiła 129 złp i 6 gr, szosu 5 złp i 11 gr, hiberny 100 złp oraz 100 złp taksy do zamku muszyńskiego

12. Z 24 września 1699 roku pochodzi rewizja Wójtostwa Miasta Tylicza, nadanego przywilejem Panu Mikołajowi Małachowskiemu i jego małżonce Alexandrze. Dokument zawiera opisfolwarku tylickiego, położonego nad potokiem Mochnaczka, budynków, ogrodów, pól i młynów do wójtostwa należących.     Do folwarku należał budynek mieszkalny, obora, browar, dwa młyny, pasternik, ogrody i pola. Dokument wymienia grunty składające się z dwudziestu kawałków. Folwark był opuszczony, nieco zaniedbany, lecz nadawał się do zamieszkania. Folwark należał do wójtostwa tylickiego nadanego przywilejem Mikołajowi Małachowskiemu i jego małżonce Aleksandrze. Dokument nie podaje z jakiej przyczyny folwark został opuszczony

13. W 1725 roku biskup krakowski Felicjan Konstanty Szaniawski wystawił na zamku w Muszynie statut dla cechu zbiorowego w mieście Tylicz. Statut dotyczył rzemiosł kowalskich, kuśnierskiego, krawieckiego, szewskiego i tkackiego. Z zapisów statutu widać, że rzemiosło w mieście rozwijało się dobrze, powstawały nowe cechy: „Konstanty Felicjan na Szaniawach Szaniawski z Bożey y Stolice Apostolskiey Łaski Biskup Krakowski, Książę Siewierski. Wszem wobec y każdemu z osobna komu to ukazać należy oznaymujemy tym pismem naszym iż poddani nasi z Miasteczka Tylicza w Państwie Naszym Muszyńskim leżącego chcąc mieć Cech rzemiosła kowalskiego, kuśnierskiego, krawieckiego, szewskiego y tkackiego w miasteczku pomienionym Tyliczu przykładem Miasta Muszyny y naszych miast dla zachowania porządku y Chwały Bożey w Kościele Świętym wedle lat swoich pomnażenia upraszali nas abyśmy im Łaskawego Cechu pozwalali y artykuły wszystka od tego spisane y żądzą zwierzchności naszey umocnili y uświadczyli takie nam podali[...].Dan w zamku Naszym Muszyńskim Dnia 14 go Miesiąca Czerwca Roku Pańskiego 1725 […]”. Na wystawie prezentowana jest  kopia dokumentu, oryginał znajduje się w Muzeum Ziemi Muszyńskiej.

14. 12 kwietnia 1763 roku na Ratuszu Miejskim w Tyliczu, z rozkazu starosty muszyńskiego Idziego Fihausera rozpoczyna się proces Oryny. Prawo muszyńskie reprezentowane jest przez: wójta Klemensa Woycikiewicza, rezydenta Pawła Zawadowicza, burmistrza Franciszka Bartmanowicza oraz podwójciego Józefa Wilczyńskiego. Prawo tylickie reprezentowane jest przez: wójta Franciszka Bilickiego, rezydenta SebastyanaMieyskiego, burmistrza Stefana Chowańca, podwójciego Piotra Ciołkowicza, oraz ławników Pawła Kondracika, Jerzego Kiewesza, Piotra Chołowczaka, Macieja Truchanika. Świadkami w procesie Oryny byli: TymkoWoykowski, Leszko Frycki, żak cerkiewny Piotr Kozubski, Józef Bereski, snycerz podróżny Józef Szymański, młynarka Teresa, Józef Królikowski, Mikołaj Budzanowski, Jakub Bałuc, Józef Miklaszewski. Pawliszanka została oskarżona o czary. Świadkowie jako dowody świadczące przeciwko oskarżonej podawali zbieranie rosy o świcie do konewki, zaczarowanie bydła sąsiadom tak, że nie dawało mleka, oraz ukrycie komunii świętej w dłoniach w czasie mszy w tylickiej cerkwii. Po zeznaniach świadków sąd wezwał mistrza ceremonii w celu wydobycia zeznań od oskarżonej. Pomimo tortur Oryna nie przyznała się do winy. Po zakończeniu przesłuchań oraz torur, sąd tylicki na podstawie artykułu 63 Prawa Chełmińskiego, uznał Orynę Pawliszankę winną bałwochwalstwa i czarowstwa. Za powyższe skazał kobietę na śmierć przez spalenie na stosie. W drodze łaski, sąd zezwolił na ścięcie skazanej pod szubienicą oraz niezwłoczne pochowanie ciała.

15. Ostatnie lata niepodległości oraz istnienia klucza muszyńskiego związane były z pobytem konfederatów barskich. Konfederaci założyli obozy warowne pod Muszynką oraz pod Izbami. Obóz w Muszynce, pomimo że nie miały tu miejsca żadne spektakularne bitwy, odegral ważną rolę w dziejach konfederacji. Był bowiem ośrodkiem administracyjno – gospodarczym konfederacji małopolskiej do czasu utworzenia Generalności, to jest najwyższej władzy konfederackiej. Głównym pomysłodawcą utworzenia obozu był podskarbi Teodor Wessel. Wczesną wiosną 1769 roku przybył do Muszynki zaprzysiężony przez Wessla, marszałek sieradzki Józef Bierzyński. Bierzyński był głównym organizatorem obozu.Z tego obozu marszałkowie konfederacji w Małopolsce wydawali rozkazy i uniwersały do ziem i ludności województwa krakowskiego. Głównie w sprawie płacenia podatków, dostaw do wojska i rekrutacji ochotników.Wydane uniwersały określały rodzaj umundurowania. Miała to być niebieska kurtka z popielatymi wyłogami, popielatymi pludrami i kamizelką, kapelusz i buty.

16. 22 marca 1769 roku na Ratuszu w Tyliczu odbył się wyjątkowy proces. Oskarżonym był ówczesny burmistrz Tylicza Piotr Woycicki, który wspólnie z Tomaszem Mieniowskim i Stanisławem przeksztą podając się za konfederatów grasowali po wioskach Łomnica, Szczawnik i Jastrzębik i uczynili wiele szkód. Sąd Miejski w Tyliczu zasądził wobec burmistrza Piotra Woycickiego oraz Tomasza Mieniowskiego zapłatę za zagarnięte mienie oraz karę po 200 rózg pod pręgierzem na rynku. Sąd zwrócił się też do marszałka Józefa Bierzyńskiego o zatwierdzenie wyroku. Marszałek Bierzyński przebywając w Gaboltovierozkazal podwoić karę

17. Z roku 1845 roku pochodzą mapy katastralne których oryginały znajdują się w Archiwum Państwowym w Krakowie, Oddział V.  Mapy pokazują zabudowę ówczesnego Tylicza, przebieg granic miasta, układ dróg dojazdowych i ulic. 

18. W wieku XIX Tylicz powoli zaczyna tracić na znaczeniu ważnego miasta leżącego na strategicznym szlaku handlowym oraz miasta strzegącego południowych granic Rzeczpospolitej. Przede wszystkim przyczyniła się do tego utrata mecenatu biskupów krakowskich, którzy w Tyliczu upatrywali ważnego punktu osadniczego na południowych rubieżach. Wytyczenie i uruchomienie linii kolejowej przez Muszynę z pominięciem Tylicza doprowadziło do upadku handlu. W miasteczku systematycznie wzrastała przewaga Rusinów nad ludnością polską. Powodowało  to, podobnie jak w wieku XVI tym powolny zanik funkcji miejskich. Rusini w głównej mierze trudnili się rolnictwem i hodowlą i nie byli zainteresowani utrzymywaniem funkcji  i praw miejskich. Widoczny był też w tym czasie systematyczny napływ Żydów. Herb miasta Tylicza z tego okresu przedstawiał postacie św. Piotra i Pawła jak na pieczęci urzędu miasta Tylicza 1839 roku.

19. 10 lutego 1891 roku weszła w życie ustawa o policji ogniowej. Ustawa nakazywała organizację w każdym mieście i miasteczku oddziału do walki z pożarami.Wiosną 1900 roku po apelu miejscowych władz kilku młodych mężczyzn z Tylicza tworzy Straż Ogniową. Pierwszym komendantem został Aleksander Andrejko, jeden z założycieli straży.W roku 1901 przystąpiono do budowy pierwszej remizy strażackiej. Był to drewniany budynek postawiony na miejscu spalonego w 1880 roku szpitala. Każdy strażak musiał sobie sam sprawić umundurowanie i podstawowe uposażenie.

20. W roku 1903 biskup tarnowski Leon Wałęga wizytując Tylicz stwierdził, że polskie dzieci słabo piszą po polsku. Wydał polecenie, aby w ochronce przy parafii katolickiej uruchomić szkołę polską. Początkowo lekcje w szkole prowadziła siostra zakonna. Biskup wystarał się u władz świeckich o zatrudnienie w szkole również nauczycielki świeckiej. Od 2 czerwca 1904 roku w szkole uczyły 2 nauczycielki: siostra zakonna z Zakonu Służebniczek Starowiejskich i nauczycielka świecka.Według metryki szkolnej prowadzonej w myśl rozporządzenia C. K. Rady Szkolnej Krajowej z dnia 12 kwietnia 1899 roku do Szkoły Ludowej w Tyliczu w roku szkolnym 1910/1911 uczęszczało 66 dzieci. 49 dzieci było pochodzenia polskiego a 17 dzieci pochodzenia żydowskiego. Dzieci łemkowskie, uczęszczały do Publicznej Szkoły Powszechnej Ruskiej.

21. 19 listopada 1925 roku do Tylicza przybywa ksiądz Władysław Kowalczyk aby objąć probostwo parafii rzymsko – katolickiej. Poprzedni proboszcz ksiądz Karol Padykuła był ciężko chory, nie mógł się samodzielnie poruszać. Na prośbę mieszkańców miasteczka, biskup tarnowski Leon Wałęga przenosi księdza Karola Padykułę na emeryturę, a probostwo tylickiej parafii powierza księdzu Władysławowi Kowalczykowi.W roku 1925 Tylicz liczył 1 420 mieszkańców. W tym: 950 Rusinów, 370 Polaków oraz 100 Żydów. Stan parafii był zły, położenie Polaków ciężkie. Kościół parafialny był bez wieży, przypominał dużą drewnianą kaplicę. Plebania zagrzybiona, bez sprzętów. Sufit groził zawaleniem. Gospodarstwo plebańskie bez żywego inwentarza. W stodole znajdowało się jedynie trochę słomy jęczmiennej. Wójtem Gminy był Rusin, Rada Gminy zdominowana przez Rusinów. Sklepy w Tyliczu należały do Żydów bądź Rusinów. Tylko jeden sklep w miasteczku prowadzony był przez Polkę, Panią Rowińską. Sklep polski znajdował się w Rynku w wynajętym lokalu od Antoniego Hamernika (w tym miejscu znajduje się obecnie sklep Groszek). Ze względu na trudną sytuację parafii oraz konieczność pilnych remontów, ksiądz Kowalczyk postanowił zaciągnąć kredyt w wysokości 20 000 zł (około 4 000 dolarów).

22. Z 1926 roku pochodzi wiadomość o poczcie w Tyliczu. Dziennik Urzędowy Ministerstwa Poczt i Telegrafów z 1926 roku informuje, że Urząd Pocztowy w Tyliczu prowadzi starszy oficjał pocztowy II klasy – Pani Aniela Warnicka. W okresie międzywojennym Tylicz posiadał posterunek policji. Komendantami posterunku byli Repelowicz a następnie do wybuchu II – ej Wojny Światowej Piechociński.

23. W 1934 roku została rozpoczęta budowa w Tyliczu na Osadzie nowej szkoły, w której miały się uczyć wspólnie dzieci polskie, łemkowskie i żydowskie. Rozporządzeniem Ministra Spraw Wewnętrznych z dnia 26 lipca 1934 roku o podziale powiatu nowosądeckiego w województwie krakowskim na gminy wiejskie, została utworzona zbiorowa gmina Tylicz z dotychczasowych jednostkowych gmin wiejskich: Berest, Czyrna, Mochnaczka Niżna, Mochnaczka Wyżna, Muszynka, Piorunka, Polany i Tylicz. W 1934 roku Tylicz nie był już miastem gdyż jest stolicą gminy wiejskiej.Kiedy Tylicz utracił prawa miejskie dokładnie nie wiadomo, na pewno nie było to pomiędzy 1918 a 1934 rokiem.     W latach 1934 – 1935 z inicjatywy księdza Kowalczyka wykonano remont tylickiego kościoła. Dobudowano wieżę oraz wykonano remont sygnaturki. Autorem projektu był architekt Naczyński z Krakowa. Środki na remont pochodziły z ofiar gości zwiedzających tylicki kościół oraz ze sprzedaży gruntów plebańskich
24. 1 - go września 1939 roku nie zanotowano działań wojennych na terenie Tylicza. Jedynie patrole Polskiego Wojska przypominały o wybuchu wojny. 2 - go września rano rozpoczął się ostrzał stanowisk polskich na Łanie przez artylerię słowacką. Do Tylicza od strony Słowacji wjechały dwa samochody pancerne. Zatrzymały się na placu obok cerkwii. Żołnierze słowaccy udali się na Rynek. Z budynku poczty, którego pilnował listonosz Damasiewicz, został zabrany przez żołnierzy słowackich aparat telefoniczny. Na skutek ostrzału którego dokonał polski patrol, samochody pancerne wycofały się. Bardziej zaciekłe walki trwały 3 – go września. Rano do Tylicza od strony Muszynki wjechały ponownie cztery słowackie samochody pancerne. Zostały ostrzelane z ciężkich karabinów maszynowych okopanych na skarpie pod Rynkiem. Jeden z samochodów został trafiony, zaczął się palić. Słowacy zabierając rannych ponownie wycofali się. Ze źródeł słowackich wiadomo, że były to oddziały 2 – giej Dywizji Piechoty (kryp. „Škultéty”), którego dowódcą był ppłk JánImro. W toku walk o Tylicz słowacki 2 - gi dywizjon rozpoznawczy stracił jeden zniszczony samochód pancerny Tatra OA vz.30 (samochód zniszczono kilkoma celnymi strzałami z karabinu przeciwpancernego), w którym 2 członków załogi zostało rannych. Byli to sierżant ImrichGas oraz kierowca, szeregowy Artur Drozd. Pozostałe 3 samochody pancerne wycofały się. Wycofujący się Słowacy spalili dwa gospodarstwa na pograniczu Tylicza i Muszynki. Po południu nastąpił ostrzał Tylicza przez artylerię słowacką. Pociski padały przy Rynku, obok kościoła i plebanii. Jednak ostrzał był niecelny, żaden z pocisków nie trafił w budynki. Po zakończeniu wymiany ognia Ksiądz Kowalczyk naliczył 10 głębokich leji po pociskach na samym tylko ogrodzie przed plebanią. W trakcie walk o Tylicz Polacy nie ponieśli strat, zginęło natomiast trzech Słowaków.
20 stycznia 1945 roku ostatni żołnierze niemieccy opuścili Tylicz udając się drogą w kierunku Muszyny. Około południa Niemcy zdążyli jeszcze wysadzić most na potoku Mochnaczka przy szkole podstawowej. Uciekający Niemcy rabowali pozostałe w miejscowości konie i wozy. Kilka dni wcześniej Niemcy zarekwirowali większość koni oraz wozów od miejscowych chłopów. Podążające za Niemcami oddziały węgierskie nie dały rady przedostać się w kierunku Muszyny. Węgrzy pozostali w Tyliczu i poddali się bez walki wkraczającym po południu oddziałom rosyjskim.
25. W sierpniu 1946 roku decyzją biskupa tarnowskiego ksiądz Władysław Kowalczyk został przeniesiony z Tylicza do innej parafii, proboszczem w Tyliczu został ksiądz Jan Dryja. Nowy proboszcz objął tylicką parafię w trudnym okresie.

26. W roku 1963 władze GRN zorganizowały obchody 600 – lecia Tylicza. Wykonano remont ulicy Mur, przeprowadzony został remont siedziby GRN dawnego tylickiego ratusza. Uroczystości w Tyliczu trwały od 11 sierpnia do 18 sierpnia 1963 roku. W programie uroczystości były: odsłonięcie tablicy pamiątkowej 600 – lecia Tylicza na terenie okopów w Muszynce,odczyt o dziejach Tylicza, uroczysta sesja Gromadzkiej Rady Narodowej, zawody sportowe, imprezy artystyczne, zabawy, ogniska, występy zespołów estradowych.

27.Po kolejnej reorganizacji administracyjnej kraju, od 1 stycznia 1973 roku została reaktywowana gmina Tylicz. Naczelnikiem gminy mianowany został Władysław Sikorki. Dążył on do przeniesienia siedziby gminy do Krynicy. Pomimo wielu protestów ludności, szczególnie Tylicza i Muszynki siedzibą gminy Tylicz, od dnia 1 stycznia 1973 roku stał się budynek Siedliska w Krynicy. Naczelnikiem nowej gminy jak powyżej wspomniano został Władysław Sikorki, sekretarzem Aleksander Markiewicz, skarbnikiem Helena Grzyb. Po przenosinach do Krynicy, gmina początkowo miała nazwę Gmina Tylicz z siedzibą w Krynicy. W roku 1975 została zlikwidowana gmina Tylicz, od tego czasu funkcjonuje już tylko gmina Krynica.
 

Opracowanie :

Janusz Cisek

Mofeta Tylicz

Można w tym wypadku mówić o ciekawej osobliwości przyrodniczej - w Tyliczu została odkryta największa mofeta w Karpatach. W związku z prowadzonymi pracami nad zagospodarowaniem "Mofety Tylicz" znajdującej się w osadzie turystycznej

Muzeum Dziejów Tylicza

W muzeum znajduje się mnóstwo ciekawych eksponatów historycznych związanych lub powiązanych z Tyliczem, z jego mieszkańcami, z dawnym rzemiosłem i cechami Tylicza, są też stare zdjęcia, stroje, instrumenty muzyczne i co najważniejsze stare dokumenty upamiętniające 650-cio letnią historie Tylicza i jego mieszkańców.

 

Szlak Konfederatów Barskich

Zapraszamy Państwa do wspaniałej podróży w czasy Konfederacji Barskiej. Wędrując po malowniczej Gminie Krynicy - Zdroju, napotkacie tablice upamiętniające wydarzenia, które miały tu miejsce.

 

Copyright © 2024 - Odkryj Tylicz
CMS SIRADJE
Korzystając z tej strony, musisz zaakceptować korzystanie z plików cookie do analizy, dostosowanych treści i reklam.  Akceptuj